poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Początki czyli trochę historii :)














Moja przygoda z paznokciami zaczęła się tak naprawde ok 2006-2007 roku, kiedy to zaczęłam chodzić do szkoły kosmetycznej.
Mieliśmy zajęcia z manicuru klasycznego, później ćwiczyłam na rodzince wycinanie skórek i malowanie zwykłymi lakierami.








Jakiś czas później moja kochana siostra namówiła mnie abym zrobiła kurs przedłużania paznokci. Odłożyłam pieniądze, wujek google podpowiedział gdzie polecają iść na kurs i stało się!

Z paznokci zrobionych na kursie byłam bardzo zadowolona, grupa była dość duża. Pani instruktor bardzo chwaliła grupę, jaka zdolna :D

Zakupiłam pierwszy zestaw żelowy, później akrylowy. Trafiłam najpierw na portal poświęcony urodzie - wizaż, stylizacja paznokci itd. Niestety na portalu dziewczyny bardzo źle traktowały początkujące stylistki, trochę się zniechęciłam. Szukałam dalej i trafiłam na cudowne forum dla stylistek. Czytałam godzinami porady, patrzyłam jak powinny wyglądać prawidłowo wykonane paznokcie i zrozumiałam że utopiłam pieniądze w błocie.

Zaczęłam ćwiczyć na sobie, siostrze, mamie. Siostra szczególnie była dla mnie krytyczna za co bardzo jej dziękuję robiłam jej paznokcie i słyszałam "są za grube", "łopaty" itd. Ćwiczyłam dalej.



2009 rok







Wtedy była moda na french, więc go męczyłam :D





dla porównania french z 2016 roku 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz